#5 książeczki z biblioteczki - AUTOCHODY

#ŚRODA – KSIĄŻECZKI Z BIBLIOTECZKI

#5
„AUTOCHODY”, Carl Johanson
wydawnictwo: Zakamarki

źródło: taniaksiazka.pl
Album samochodowy, ale wcale nie taki zwykły i nie taki oczywisty... bo czy ktoś wie jak wygląda kupołaz,
frytkowóz czy autobus międzygalaktyczny? Album jest bardzo bogato ilustrowany, zabawny i ja jako dorosła osoba, wprost nie mogłam się doczekać, co tam jeszcze autor na kolejnej stronie wydumał i zrysował. Jasiowi też bardzo spodobała się ta pozycja i przeglądaliśmy ją na okrętkę. Szukał jeszcze w domu tego albumu jak już wróciliśmy z kolejną partią wymienionych książek. Bardzo fajny i niebanalny prezent dla malucha jak i starszego dziecka.

Ostatnio byliśmy o krok od ponownego wypożyczenia "MOJA MAMA, MÓJ TATA" i coś mi podopowiada, że jak będą "AUTOCHODY" to też u nas zagoszczą. W tej chwili jest taki wybór na rynku przepięknych pozycji dla dzieci w różnym wieku, że ciężko kupić i wybrać kilka książek. Dlatego warto iść do biblioteki nawet z maluchem:)

Dlaczego uwielbiam tę pozycję:
- duży format, wyraźne i kontrastowe obrazki, oszczędnie kolorowane co znacznie poprawia czytelność i skupienie się na meritum;
- opisuje pojazdy istniejące jak i takie zupełnie wyssane z palca co skłania to własnej twórczości, do puszczenia wodzy fantazji i zmalowania jakiegoś swojego  ŁAZA;
- na niektórych stronach mamy pojazdy tylko budowlane a na innych tylko służby ratunkowe co pozwala na stworzenie krótkiej fabuły podczas przeglądania;
- Przyjemna, zabawna w odbiorze dla dorosłego, do wielokrotnego użytku bez niestrawności.

Jeśli chcesz mieć ją na własność do kupienia np. tu AUTOCHODY

p.s. a dla mam polecam "W cieniu Czarnobyla" M. Hesserus :)
źródło: scandickids.pl


źródło: scandickids.pl





CONVERSATION

0 komentarze :

Prześlij komentarz


Do
góry