#3 Zabawa - korale dla babci


#PIĄTEK - ZABAWA
#3
"KORALE DLA BABCI”
Prezent dla babci nie tylko na Dzień Babci :) może być z okazji odwiedzin lub niespodziewany i taki cieszy chyba nawet bardziej prawda?

Ostatnio wybraliśmy się na spacer i ku mojemu zdziwieniu na drzewach pojawiły się już piękne, pomarańczowe owoce jarzębiny. Tak w zasadzie to jarzębina dojrzewa we wrześniu ale walory estetyczne już są, a o takie nam chodziło, więc zerwaliśmy kilka gałązek. Przed nami podróż do dziadków, u których dawno nie byliśmy więc pojawił się pomysł zrobienia pięknego naszyjnika.

Kilka uwag!!!

- Ty decydujesz czy zabawa jest dla Was odpowiednia, czy dziecko posłucha Ciebie i nie zje jarzębiny
- surowa jarzębina jest trująca i może wywołać biegunkę i wymioty, dlatego ważne jest aby dziecko rozumiało że to koralik nie do jedzenia oraz żeby towarzyszyć mu przy zabawie i obserwować
- jarzębina przestaje być trująca po ugotowaniu, ususzeniu lub zamrożeniu na 1,5 doby

Potrzebujesz (na dwa sznurki korali (dla każdej babci) przechodzące przez głowę:

- 4 pęki jarzębiny
- miseczkę
- igły z zaokrąglonym końcem (takie jak do wyszywania krzyżykowego muliną - mają szerokie oczko i są większe od standardowych igieł)
- mulinę lub nitkę lub żyłkę



Kolejność czynności:

- skubiemy jarzębinę do miseczki, żeby mieć gotowe do nawlekania koraliki (dziecko razem z dorosłym)
- nawlekamy mulinę na igłę (dorosły)
- nawlekamy korale na igłę (dziecko z pomocą dorosłego), można przytrzymać koraliki a dziecko od góry wbija igłę w koralik, potem przeciąga koralik na koniec sznurka.

Prezenty nie muszą być drogie, te zrobione własnoręcznie mają wartość sentymentalną. Babcie zadowolone, koraliki wiszą i się suszą. 

Spróbujcie sami :)






CONVERSATION

0 komentarze :

Prześlij komentarz


Do
góry