Dzisiaj obiadowo
#SOBOTA - JEDZONKO
#3
"LAZANIA Z GARA”
Może nie jest to idealne danie do gotowania razem z dzieckiem (zaznaczę gdzie może pomóc taki 3 -latek, oprócz tego, że opróżni talerz), ale powinno zaspokoić małe wybredne podniebienia, gdyż mamy tu dwa tajne składniki, których dzieci prawie nigdy nie odmówią: makaron i ser. Mój trzylatek zawsze zje makaron, naleśnika, pieroga i.t.p. u Was jest podobnie? Jednak w przepisie kryje się mnóstwo warzyw solidnie skąpanych w sosie.
Jest to taki obiad, że mąż się bardzo cieszy no i ja się cieszę bo wiem, że dziecko zje wszystko :D
Może być to dobry obiad przebłagalny jak byłyście za wredne - winy będą odpuszczone, daje słowo.
P.S. tylko nie mówcie, że to lazania z gara - jakby kto pytał... to pół dnia w kuchni i w pocie czoła c-nie...
SKŁADNIKI :
- trochę oleju na patelnię i do wysmarowania naczynia żaroodpornego
- opakowanie mięsa mielonego 500 gram lub świeżo zmielone
- opakowanie makaronu lasagne
- pęczek włoszczyzny
- duża cebula
- ząbek czosnku
- kostka żółtego sera gouda lub inny żółty delikatny w smaku
- pół kubeczka śmietanki 30% lub 18% (gdy 18% to dodajesz jeszcze małą łyżeczkę cukru)
- mały koncentrat pomidorowy
- 3 ziela angielskie
- 2 liście laurowe
- szczypta pieprzu
- mała łyżeczka soli lub do smaku
JAK TO ZROBIĆ (co może zrobić maluch będzie na czerwono)
- nie mogę usnąć tego wiersza więc muszę coś napisać - uśmiechnij się :)
- cebulę drobno pokroić i zeszklić na oleju
- do cebuli dodać mięso bez przypraw i zesmażyć aż z różowego zrobi się szary kolorek
- całość z patelni wrzucić do gara
- obrać warzywa (dziecko może wyrzucać obierki) zetrzeć seler, marchewkę i pietruszkę na tarce na grubych oczkach, pora pokroić jak do surówki, do dużej miski wsypać warzywa i wymieszać
- dorzucamy warzywa do gara z mięsem i cebulą
- zalewamy wszystko wodą do poziomu przykrycia lub trochę mniej (warzywa jeszcze puszczą wodę), wrzucamy liście i ziele, przykrywamy i zagotowujemy
- po zagotowaniu zmniejszamy ogień, zostawiamy z uchyloną przykrywką na 30 minut, co jakiś czas mieszając
- po 30 minutach dodajemy koncentrat, czekamy aż się wszystko zagotuje
- dodajemy resztę przypraw, czosnek wyciśnięty przez praskę i cukier jeśli mamy śmietanę 18%
- dodajemy bezpośrednio śmietankę 30%, albo 18% rozrabiając ją w oddzielnym naczyniu z 1 chochlą rzadkiego sosu (aby nam się nie zważyła)
- mieszamy i zagotowujemy (powinna wyjść nam konsystencja gęstej zupy - tak jest dobrze)
- dno naczynia żaroodpornego smarujemy olejem, wlewamy warstwę sosu i na to makaron lasagne surowy z pudełka, znowu sos i warstwa makaronu - tak, aż do skończenia składników gdzie ostatnią warstwą ma być sos (mi zawsze zostaje suchy makaron - nie zużywam całego opakowania. Uwaga: nie bójcie się łamać makaronu, ja miałam naczynie obłe i musiałam przełamywać ranty. Dziury można zalepiać kawałkiem makaronu - nie musi być idealnie, ważne, żeby było smacznie :)
- zamykamy naczynie i odstawiamy na 30-40 minut na bok, żeby makaron wchłonął sos i się pofalował
- po tym czasie wstawiamy naczynie na środkowy poziom piekarnika, góra dół na 160 stopni na 60 minut
- trzemy ser na grubych oczkach i dodajemy 5 minut przed końcem pieczenia
mniam, zła wiadomość jest taka, że nie zostanie nic na jutro ;)
GALERIA:
0 komentarze :
Prześlij komentarz