#ŚRODA – KSIĄŻECZKI Z BIBLIOTECZKI 📖
#3
„MOJA MAMA, MÓJ TATA”, Małgorzata Swędrowska, Joanna Bartosik
To chyba jedna z pierwszych książek wypożyczonych przez nas z biblioteki. Zanim tam zajrzałam, myślałam, że zastanę typowe książki z mojego dzieciństwa (Disney lub bardzo stare opracowania baśni). Bardzo się myliłam, nawet mała osiedlowa biblioteka może być świetnie wyposażona i regularnie zaopatrywać się w nowości. Byłam szczerze mile zaskoczona. Wiadomo, że dobre książki dla małych dzieci z twarda okładką często kosztują średnio 30-50 zł za sztukę, wiadomo, że po czasie się nudzą. Dlatego warto zajrzeć do działu dla najmłodszych i trochę poszperać, wypożyczyć. Z czasem wizyty w bibliotece mogą na stale zagościć w rozkładzie tygodnia.
W tej książce najbardziej podoba mi się szata graficzna, taka kanciasta i wyrazista. Mocna kreska i soczyste kolory na białym tle są czytelne. Trochę taki PRL, kojarzy mi się z filmami "40-latek", coś w tym stylu (żelazko starego typu, kolory takie trochę szaro-bure). Ale to właśnie ma swój urok i mi jako dorosłej osobie czyta się to przyjemnie i z przymrużeniem oka. To przymrużenie oka kryje się w opisach do rysunków.
Sami zobaczcie:
"Mój tata przenosi góry"
z punktu widzenia dziecka, przecież może to tak wyglądać. Kryje się tu powiedzonko "przenosić góry" dokonywać niemożliwego, tworzyć rzeczy niesamowite. A czy właśnie ten tata w oczach dziecka nie jest taką osobą? ;)
"Moja mama staje na rzęsach"
czyli usilnie stara się dokonać czegoś, osiągnąć zamierzony cel. No spójrzcie tylko na tę kobietę... czy ona nie staje na rzęsach? to codzienność wielu z Nas, prawda mamy?
W tej książce najbardziej podoba mi się szata graficzna, taka kanciasta i wyrazista. Mocna kreska i soczyste kolory na białym tle są czytelne. Trochę taki PRL, kojarzy mi się z filmami "40-latek", coś w tym stylu (żelazko starego typu, kolory takie trochę szaro-bure). Ale to właśnie ma swój urok i mi jako dorosłej osobie czyta się to przyjemnie i z przymrużeniem oka. To przymrużenie oka kryje się w opisach do rysunków.
Sami zobaczcie:
"Mój tata przenosi góry"
z punktu widzenia dziecka, przecież może to tak wyglądać. Kryje się tu powiedzonko "przenosić góry" dokonywać niemożliwego, tworzyć rzeczy niesamowite. A czy właśnie ten tata w oczach dziecka nie jest taką osobą? ;)
"Moja mama staje na rzęsach"
czyli usilnie stara się dokonać czegoś, osiągnąć zamierzony cel. No spójrzcie tylko na tę kobietę... czy ona nie staje na rzęsach? to codzienność wielu z Nas, prawda mamy?
Dlaczego uwielbiam tę pozycję:
- Grafika kanciasta, wyraźna trochę PRL, klimat niepowtarzalny, inny niż wszystkie?
- Treść krótka i przewrotna, dwuznaczna, zapoznaje dziecko z powiedzonkami, skłania do zadawania pytań
- Przekaz bardzo ważny, rodzice wspierają się w swoich obowiązkach i wspólnie angażują się w prowadzenie domu i wychowanie potomstwa.
- Humorystyczne zabarwienie - jak czytałam to się pod nosem szczerze uśmiechałam
Jeśli chcesz mieć ją na własność możesz nabyć np. tutaj MOJA MAMA, MÓJ TATA
Miłego zaczytania mole!
0 komentarze :
Prześlij komentarz